Thanksgiving
[07:08 AM]
Wszyscy tzn Ci moi nieliczni znajomi, wyjezdzaja gdzies na swieto Indyka. Ja niestety oczywiscie w piatek pracuje a poza tym, to wcale nie mam gdzie wyjechac :). Wczoraj, rozmawiajac z Beata, spytalam co robi w ten dzien i okazalo sie, ze Beata tez nic nie robi. Znajac Beate, wiedzialam, ze autobusem nie bedzie jej sie chcialo do mnie jechac i potem wracac, i szczerze mowiac mi tez by sie nie chcialo, wiec powiedzialam jej, ze gdy byl u mnie w Niedziele Krzys z NJ to podroz samochodem zajela mu moze okolo 40 min. Oczywiscie chcac ja nieco przekonac dodalam, ze powiedzial rowniez iz bardzo prosto sie jechala (bo tak powiedzial :)).
Znam jednak dobrze Beate. Tak mozna ja w tej kwestii przewidziec. Beata nie wysciubi nosa poza miast w, ktorym mieszka, chyba, ze ktos jej najpierw pokaze droge, a potem bedzie z nia jechal ktos kto ta droge zna. Tak wiec niestety, nie sadze aby cos z tego bylo bo nie ma kto Beatce do mnie drogi pokazac. Oj Beatka, Beatka. |
[Link]
|
|