To ja. Wczoraj zjawilam sie w sadzie o 10:30 i wszyscy swiadkowie przypisani do tej sprawy o morderstwo zajwili sie w sali sadowej. Sedzina razem z prawnikami prowadzili dalsze eliminacja. Poniewaz wczoraj zadali pytania na ktore mielismy odpowiedziec jesli oczywiscie mielismy co do powiedzenia to mysle ze wiekszosc ludzi byla przygotowana. Ja wiem, ze ja bylam.
Pytan bylo spore, poczawszy od tego czy potrafimy trzymac jezyk za zebami i nie pisnac ani slowem o sprawie, poprzez czy znamy kogos zwiazanego ze sprawa, sedzine, prawnikow, policjantow, swiadkow ... do tego czy kiedykolwiek bylismy zaplatani w jakies sprawy sadzone ...