Jest wszystko tak jak było, bez większych zmian. Dramaty się skonczyly ... no może oprócz tego pracowego, który ciągle trwa. A tak poza tym to nie siedzę na IRC'u, czasami tylko na chwilke wpadam i od razu wypadam, nie czatuje, nie zawracam sobie wirtualnymi znajomościami więcej głowy. Żadnymi, bez wyjątku.
Pozostało mi tylko jeszcze przyzwyczajenie porannego wchodzenia na jakis czat. Wszystko jedno jaki, tylko po to aby moc sobie coś poczytać podczas suszenia włosów :). Wiec ide coś poczytać i mam nadzieję, że pogoda się poprawi bo te chmury to mi się już znudzily.