Moj nastroj zmienil sie z minuty na minute. Wystarczylo jedno zdanie aby przypomnialy mi sie moje problemy i caly ten pech, ktory przyczepil sie mnie jak rzep psiego ogona. Dlaczego wlasnie ja??? Dlaczego???
W obliczu tego swinstwa, ktore sie mi od czasu do czasu przypomna male problemy jak te, ze facet ktory podobal sie mojej kolezance, zaczel mnie podrywac, sa niczym. Smieje sie z tego teraz. Tym bardziej, ze bedac dowcipny i smieszny na imprezie, okazal sie totalnie nudny na czacie. Moze sie rozkreci a moze nie ... to i tak nie jest wazne.
Mam mine w podkowke i jakos mi tak beznadziejnie smutno. Romek zaprasza mnie jutro do kina ... moze pojde.
Komentarze: 4
Agatka 05/09/2004
01:10 PM
Right, kimkolwiek jestes to prosze nie uzywac mojego bloga do przesylania swoich prywatnych wiadomosci.