Wczoraj i dzisiaj czuc wiosne w powietrzu. Objawia sie w slonecznych nad wyraz promieniach slonca gladzacych rozpromienione policzki, spiewem ptakow przy poranku budzacych tych spiacych niekamiennym snem spiochow, topniejacym sniegiem no i oczywiscie temperatura powyzej zera :). Dzisiaj i wczoraj mamy sliczne szczesliwe 7 stopni C.
Co prawda prognoza pogody zapowiada na jutro -1C ale potem juz chyba znowu podrosnie i miejmy nadzieje, ze bedzie rosla juz do lata. Tylko oby nie za duzo :). Kocham wiosne. To taka wspaniala pora roku gdzie wszystko budzi sie do zycia i nabiera engergii na cala reszte roku. Jak moglibysmy przetrwac to czesto bardzo gorace lato, deszczowa jesien i mrozna zime, gdyby wlasnie nie energia nabrana wiosna.
Wiosna rowniez budza sie motylki w brzuszkach wielu kobiet, ale te motylki sa takie male czarodzieje, ze moga sie tez obudzic o kazdej porze roku przy pomocy odpowiednich bodzcow.
Zycze wszystkim slonecznej, cieplutkiej z rzeskim wiaterkiem wiosny pelnej motylkow w brzuszkach ubarwiajacych nasze zycie.