Wiem, znowu dawno nie pisalam, ale nie moge jakos sie zabrac. Ciagle brak mi czasu a gdy go mam to nie mam ochoty robic nic co powinnam tylko sie lenie. Jestem juz zmeczona "przygodami" z panem Krzysztofem i jego zona, jestem zmeczona szukaniem i nie znajdowaniem. W piatek wieczorem dopadla mnie ta rezygnacja w bardzo widoczny sposob i nawet nie chcialam na temat mieszkania rozmawiac. Beata zadzwonila do mnie pytajac czy dzwonilam gdzies i owszem w pare miejsc zadzwonilam i dwa bylam zobaczyc i ... Beatka namawiala mnie, zebym jeszcze zadzwonila tam gdzie nikt nie odpowiadala ale ja po prostu juz nie moglam. Beata podzwonila w moim imieniu a ja niewdzieczna nawet tego wieczoru nie chcialam o tym slyszec. Poszlam spac.
Powinnam napisac o tym jak to bylo z placeniem czynszu w tym miesiacu i o tym co sie wydarzylo w sobote ale ........ nie chce mi sie. Moze kiedy indziej.
Komentarze: 2
lalus 08/13/2002
08:32 PM
Ty lepiej nie marudz, bo nie masz na co narzekac wiec siedz cicho :)
lalus 08/13/2002
08:30 PM
ale jest cudownie w tym "raju" amerykanskim prawda?