i Beatki. Wracajac z pracy, juz bedac przed domem zobaczylam, ze Beata gdzies wyjezdza. Przez okno rzucila mi tylko, ze mam 5 min jesli chce z nia jechac na solarium. Pobieglam wiec predko do domu, szybko zmylam makijaz i juz bylam na dole. Przy samochodzie Beaty stal pan Krzysztof i rozmawial z nia. Gdy zobaczyl, ze podchodze pobieg do swojego samochodu a ja niby nigdy nic podeszlam i chcialam wsiadac gdy on zaczal isc w moja strone. Beata zdazyla mi jeszcze szepnac, ze zaraz bede bardzo zdziwiona gdy podszedl do mnie pan Krzysztof i wreczyl mi cos zawinietego w ladny brzoskwiniowo-fioletowy papierek, cos co wygladalo na i bylo w rzeczywistosci roza. - Pani Agato, ja chcialem przeprosic, bo pani pamieta gdy kiedys zona tak niemilo sie do pani zwrocila (patrzylam na niego bardziej z jakims politowaniem niz zaszokowaniem tym bardziej, ze ta rozmowa z jego zona miala miejsce w styczniu) a naprawde chcialbym zeby nam sie tutaj razem milo mieszkalo. Wyciagnal dlon w moja strone wiec ... podalam a on szarmancko mnie w nia pocalowal.
Wsiadlam do samochodu, odjechalysmy kawalek a Beata mowi, ze przynajmniej mial jakis powod aby dac mi kwiatka a jej dal za to, ze rzekomo nauczyla go jezdzic na rolkach. Chodzilo o ten incydent gdy spotkalysmy go w parku i gdy jezdzil z nami przez jakies pol godziny. Oczywiscie obie wiemy, ze nie chodzilo wcale ani o te rolki ani tez o ta awanture, ktora mi zrobila jego zona w styczniu, tylko o to, ze facet sobie swietnie zdaje sprawe, ze moze miec problemy i lepiej miec nas za pan brat. Tylko, ze zadna roza ani tez dziesiatki roz nie zmienia faktow.
Pozniej Beata dodala, ze moge juz mieszkac spokojnie, bo wyglada na to, ze pan Krzysztof wystarczajaco sie boi i chce nas udobruchac, na co ja odpowiedzialam Beacie, ze tym kwiatkiem tylko udowodnil mi, ze nie tylko jego zona ma problemy natury psychicznej i, ze wszystkiego sie mozna po nim spodziewac.
A swoja droga to roza jest sliczna, o pieknym brzoskwiniowym kolorze.
Komentarze: 1
jarek s 05/29/2002
08:42 PM
-"my name is chris" -"chris blad" - piekna scena przepraszam ale leze ze smiechu na fotelu:))))