No i niestety ale jeszcze przez jakis czas nie bede mogla "szalec" na rolkach. W poniedzialek, idac do pracy, zboczylam z chodnika i ... stanelam stopa zbyt blisko konca chodnika. Jako, ze akurat ziemia w tym miejscu byla nieco nizej to wiadomo co sie stalo. Polecialam jak dluga wykrecajac noge w kostce.
Wstalam, otrzasnelam sie, i szlam dalej. Stopa troche mnie bolala ale nie tak bardzo. Pare godzin pozniej juz w pracy zaczelam miec wieksze problemy z chodzeniem. Stopa coraz bardziej mnie bolala i spuchla. Zaczelam przykladac lod ale niewiele to pomoglo. Wieczorem doczlapalam sie jakos do domu i zaczelam moczyc stopy w goracej wodzie z dodatkiem Epsom Salt.
Bol jednak nie przeszedl do rana. Na sama mysl, ze mam sie wlec z taka bolaca stopa do pracy i potem wracac, robilo mi sie niedobrze. Postanowilam wiec zostac. Dzien spedzilam w wiekszosci na ogladaniu telewizji i moczeniu stop w wodzie z Epsom Salt. Pogoda byla piekna i az mi bylo zal, ze musze siedziec w domu.
No coz, bywa i tak.
Dzisiaj szefowa podwiozla mnie do pracy wiec ominelo mnie powolne "kustykanie". Jutro moze bedzie znacznie lepiej.