Dalam wczoraj Marlenie ksiazke do przeczytania. Ciekawa jestem jak zareaguje. Wiem jednak, ze mimo iz sama przezywa teraz cos w rodzaju zadurzenia internetowego to nie bedzie tego czula tak jak ja. Jeszcze na razie jest zbyt szczesliwa, jeszcze zbyt kolorowo jej sie to wszystko jawi, jeszcze chyba nie ... zreszta ... kto wie ... czy to roznica czy rok czy cztery, czy tez 3 miesiace. Niemniej jednak ja przezylam swoje, ona dopiero przezywa lub zaczyna przezywac. Dla niej wszystko jeszcze moze sie dopiero zaczac.