11/30/2001: "Ale przeczytam, nie dam sie wspomnieniom."
Dostalam wczoraj od Kufelka (tez Jarka) ksiazke pod tytulem “S@motnosc w Sieci” o, ktorej tak ostatnio glosno. Juz po przeczytaniu paru stron zaczela ona wywolywac we mnie conajmniej nieoczekiwane uczucia. Czulam sie dziwnie I nieswojo I nie bylam pewna czy chce dalej czytac. Jedno krotkie zdanie wypowiedziane na dzien dobry przez Nia “Jakub, tesknilam za Toba” zamiast Dzien Dobry, jak jakis wehikul czasu, cofnelo mnie wstecz o 4 lata.
Jarek, tesknilam za Toba. Nie, nie tak, przeciez ja nadal tesknie.
Autobus nie dojechal jeszcze do tunelu Lincoln a ja zamknelam ksiazke na stronie numer 52. W oczach mialam lzy wsiadajac w wehikul czasu I wracajac do rzeczywistosci.
Komentarze: 3
ania 07/04/2004
07:05 AM
wydawalo mi sie, ze mam faceta, z ktorym chce byc do konca zycia... Po przeczytaniu tej ksiazki nie wiem juz nic...
najtrudniej jest tesknic za przyszloscia,przeszlosc jest tylko wspomnieniem.Czasem dobrym,czasem zlym.A o przyszlosci nie mozna powiedziec nic.Kazdy by chcial ja piekna...
najtrudniej jest tesknic za przyszloscia,przeszlosc jest tylko wspomnieniem.Czasem dobrym,czasem zlym.A o przyszlosci nie mozna powiedziec nic.Kazdy by chcial ja piekna...