No w sumie to nie tak bardzo bo sama dzisiaj jeszcze raz zadzwonilam. Musialam wiedziec, bo moge okazyjnie kupic duze lozko i komodke i nightstand i stereo :) ale musialam wiedziec dzisiaj. A przeciez nie kupie mebli nie majac mieszkania. Zadzwonilam wiec, zostawilam wiadomosc a po chwili moj telefonik zabrzeczal .... wiadomosc byla, ze prawie mi ucieklo mieszkanie sprzed nosa ale tylko prawie, i jest moje.