A tak swoja droga, droga Pani Malgorzato, milo, ze podoba sie Pani moj blog, tylko jest jedna sprawa ... gdyby Pani faktycznie czytala moj blog to wiedzialaby Pani, ze nasze spotkanie w Warszawie jest raczej malo prawdopodobne bo te "ograniczenia techniczne" sa nie do przeskoczenia (Atlantic). Pisalam w koncu, ze poszukuje mieszkania w Nowym Jorku i to calkiem niedawno. A moze podobaja sie Pani rozyczki? kolory w koncu takie kobiece :) ...... Pozdrawiam i zycze udanego reportazu :)