Chyba mozna tak to nazwac, wywarl na mnie film, ktory przed chwila obejrzalam. Mlody, uzdolniony "african-american", jak to sie politicaly correct mowi, Jamal Wallace zaprzyjaznia sie z uznanym pisarzem William Forrester. Co z tego wynika? Obejrzyj film pod tytulem "Finding Forrester" (reklama -> do obejrzenia w tym tygodniu na PPV). Znajdziesz w tym filmie przede wszystkim Przyjazn (przez duze P), marzenia, zazdrosc, dyskryminacja ... wszystkiego po trochu. Ciekawy film, z jednym z moich ulubionych aktorow, Sean Connery.