Jestem uzalezniona od e-mail. Ledwie przyszlam do pracy a juz chcialam sprawdzic e-mail, niestety ... nie moglam sie dostac nigdzie. Greg potem powiedzial, ze cala firma nie miala dostepu a ja juz panikowalam, ze przez to moje czeste sprawdzenie, zalozyli mi firewall albo jakies inne swinstwo i, ze nie bede mogla sprawdzac poczty. Jakby nadchodzil koniec swiata.... Agatka nie moze sprawdzic poczty 30 razy w ciagu dnia.
Smieszne jest to, ze wiem, ze nie dostaje duzo listow. Jeden, dwa, trzy jak mam dobry dzien :). Nie licze oczywiscie dowcipow, ktore dostaje od roznych osob a ktore laduja w folderze "Humor" i czekaja az bede miala ochote je przeczytac. No wiec dla tych sporadycznych "slowek" sprawdzam poczte co mniej wiecej godzine. To nie moze byc nic innego jak uzaleznienie.
Komentarze: 2
KUFEL 04/24/2001
03:34 PM
hmmm uzalezniona ehh? tough ;p ja wlasnie opracowuje plan jak sie odzaleznic :\
KiciKot 04/24/2001
03:14 PM
co Ty na to zeby zalozyc taki maly folder "KOT" i ustalic limit np. 1Gb...zobaczymy jak szybko sie on zapelni....:)