Kurcze wiem, ze zaniedbuje poraz kolejny moja strone. Ale jakos nie mam ostatnio weny. Przeciez wiecie jak to jest. Juz nie chodzi nawet o to, ze niewiele sie dzieje, ale o to, ze zupelnie nie mysle o tym zeby tutaj cos pisac. Wracam z pracy i jestem zmeczona. Nie chce mi sie wysilac szarych komorek, nie chce mi sie nawet myslec o tym, o czym moglabym tu napisac. No bo o czym? O nowej pracy? Hmmm ... raczej trudno powiedziec cos na jej temat wiec dlatego nie pisze. Moze za pare miesiecy, gdy juz naprawde poznam wiele osob i z wielu stron to bede mogla w miare obiektywna opinie wyrazic a tak ....
Pogoda lekko zwariowana, raz zimne mrozy potem znow cieplo i tak dalej. Jak niedzwiedz przeczekuje zime i czekam na wiosne. Kocham wczesna wiosne. Sloneczne chlodne dni daja mi energie. Chlodne ale o zapachu lata :). Tak wiec czekam na wiosne z nadzieja, ze rozmrozi sie moje serduszko i cos sie zacznie dziac.